Po tygodniu pracy przyszła pora na wycieczkę krajoznawczą, za cel obraliśmy klify- jedna z najwspanialszych atrakcji w Irlandii. Już z autokaru mogliśmy podziwiać piękne widoki.
Gdy dotarliśmy na miejsce od razu zabraliśmy się do zwiedzania. Mimo wiatru, który potrafił być naprawdę silny, każdy zachwycał się niesamowitym obliczem tego miesjca.
Z wyznaczonych dla turystów szlaków mogliśmy podziwiać klify w całej okazałości. Widoki były niezapomniane!
W tak pięknym miejscu i miłej atmosferze zjedliśmy lunch. Spędziliśmy też czas w okolicznym sklepiku z pamiątkami, by następnie zakończyć naszą wycieczkę.
Jednak to nie był koniec zwiedzania!
Następnego dnia udaliśmy się do Parku Narodowego Killarney.
Na miejscu pani przewodniczka zapoznała nas z historią tego miejsca, a następnie zabrała nas na spacer dookoła jeziora, jednak nie to było głównym celem wycieczki.
Każdy z niecierpliwością czekał aż udamy się nad wodospad Torc, co miało nastąpić zaraz po drugim śniadaniu.
Gdy wszyscy się zebrali wyruszyliśmy w drogę. W podróży po szlaku towarzyszyły nam liczne grupy turystów, a nawet dorożki, które dowoziły zwiedzających na miejsce.
Po kilkunastu minutach pieszej podróży dało się już usłyszeć szum strumyka, a za chwilę naszym oczom ukazał się wyczekiwany wodospad. Gęsty las, bujna i pełna zieleni roślinności stanowiły idealną otoczkę dla głównej atrakcji parku.
Otoczeni pięknym widokiem mogliśmy się zrelaksować i w pełni podziwiać oraz docenić otaczającą nas przyrodę.
W sobotę drugiego tygodnia pobytu, pociągiem udaliśmy się do Cork. Jest to drugie największe miasto w Irlandii, a zarazem miejsce pracy niektórych z nas. Mieliśmy tam okazję wszyscy razem zjeść przy jednym stole i samodzielnie pozwiedzać miasto.

Kliknij w miniaturkę by powiększyć obraz